Szkoła Podstawowa nr 4 im. Powstańców Styczniowych

  • Statystyki

    • Odwiedziny: 3167719
    • Do końca roku: 232 dni
    • Do wakacji: 39 dni
  • Jadłospis

Wiał prawie halny, a dzień kulturalny

… spędziły klasy IIe i IIj gimnazjum (opieka A. Kowalczyk i M. Zygnerska).

Pojechaliśmy do Teatru Buffo na spektakl „Fahrenheit 451” w reżyserii Christiana Flinta i Paula Stebbingsa.

Obejrzeliśmy utopijną i intrygującą opowieść o strażakach, którzy zamiast gasić, wywołują pożary, bo palą książki (tytuł to właśnie temperatura, w której płonie papier). Wobec „polowania” na książki ludzie przyjmują różne postawy: bojkotują, kibicują lub biernie tkwią w oporze, ucząc się na pamięć literackich dzieł. Pomysł wydaje się bliski gatunkowi s-f, dopóki nie płoną ludzie. I nie czas wtedy żałować róż, tylko opowiedzieć się po jednej ze stron.

Przedstawienie zostało brawurowo zagrane przez czwórkę aktorów, którzy przedzierzgali w różne postacie.

Gdy atmosfera zrobiła się nieco za „gorąca” wylali na widzów wiadro wody! Poczuliśmy na własnej skórze te emocje!

Polecamy przedstawienia po angielsku, tam wiele rzeczy rozumie się bez słów.

Podobnie działają na widza fotografie, które obejrzeliśmy na PGE Stadionie Narodowym.
Artysta Joel Sartore po wielu latach współpracy z czołowymi organizacjami broniącymi praw zwierząt, zauważył, że jego dzieła mają zbyt mały wpływ na rzeczywistość.

Był wobec siebie bardzo krytyczny, bo w jednym z wywiadów powiedział, że jego zdjęcia powstrzymały TYLKO budowę JEDNEJ tamy w Boliwii…

Przypadkiem odkrył, że ludzie reagują inaczej, gdy zwierzęta fotografowane są poza naturalnym środowiskiem, na czarnym lub białym tle. Tak sfotografował zagrożone lub krytycznie zagrożone gatunki, m.in. bizona leśnego (Bison bison athabascae), tygrysa azjatyckiego (panthera tigris) i wielu, wielu innych.

Ich oczy mówiły nam, że wszyscy jesteśmy połączeni. Warto było sobie o tym przypomnieć.

A. Kowalczyk, M. Zygnerska